Po piewrsze nie mów do mnie "koleś" albo "chłopie", bowiem nie jesteśmy na podwórku, nie znamy się, a tą listę dyskusyjną uważam za w miarę kulturalną, a takie odezwy do mnie mi po prostu ubliżają.
Ale przede wszystkim to chciałbym się Ciebie zapytać, skąd wyciągasz wnioski twierdząc, że ja się nie znam na filmach. Opierasz sie tylko na nazwisku operatora, a nazwisko to jeszcze nie wszystko. Liczą się efekty. Nawet najbardziej zasłużeni ludzie dla kina popełniają czasami gnioty, np. Andrzej Wajda stworzył był kiedyś film pt. "Lotna", od którego nawet on sam się dystansuje. Wg mnie zdjęciapana Sikory nie są jakieś specjalne, chyba że to wszystko miało być takie w założeniu, jak to widzieliśmy. Tyle, że całościowo mozna tam pare zgrzytów zauważyć. Wspomniałem o nich w moim poprzednim komentarzu, a dodać mogę także kilka nowych.
Poza tym to ja mogę powiedzieć, że Ty się nie znasz na filmach. Operujesz tylko frazesami, np. "super zdjecia, kostiumy, scenografia, swietni aktorzy", nie podając żadnych argumentów. Ja w swojej poprzedniej wypowiedzi podałem argumenty, które pozwalają uzasadnić mój punkt widzenia tego filmu. U Ciebie po pierwsze nie widzę żadnych, ani tych, które mogły by potwierdzać, to co mówisz (piszesz), ani tych które miałyby uzasadniać, że ja się na filmie nie znam.
Ale głównym powodem dla którego film się nie podoba jest styl dowcipów. Niektóre są śmieszne, ale dosyć duża ich ilość albo wcale nie jest śmieszna albo jest, jak się już tutaj ktoś wyraził, rodem "z męskiego szaletu". Mi takowe bardzo nie przypadły do gustu.
Jednak de gustibus non est disputandum i coś, co się komuś podoba, wcale nie musi innemu. I jak temu drugiemu to nie przypadło do gustu, to nie powinno się mówić, że się nie zna na filmie albo że nie jest inteligentny (vide pani Agata, która twierdzi, że film jest dla ludzi inteligentnych. A że twierdzi także, że opinie na sali były różne, to rozumiem, że tą część, któa wyrażała inną opinię niż ona sama uważa za nieinteligentną). Film uważam za nowatorski, bowiem czegoś takiego nikt w Polsce jeszcze nie stworzył i może wniesie jakieś ożywienie na rynku polskim, jednak nie uważam go za film dla każdego.